W Czechach odbyły się międzynarodowe zawody w stuncie. Największe tego typu na świecie. Nie zabrakło na nich bytowiaka Sławomira Kożykowskiego.

21-23.08. w Czechach odbyły się międzynarodowe zawody w stuncie, czyli ewolucjach wykonywanych na motocyklu. Organizatorzy, biorąc pod uwagę wcześniejsze osiągnięcia, zaprosili do udziału 30 osób z kilkunastu krajów. Wśród nich znalazł się nasz reprezentant. – Brałem w nich udział od 2014 r. Ostatnio zaś w 2018 r. – mówi Sławomir Kożykowski z Bytowa. Kwalifikacje do półfinałów odbywały się w palącym słońcu, co nie pozostało bez wpływu na przejazdy. – Motocykle nie zawsze działały tak, jak chcieliśmy. Pojawiły się problemy z oponami, strzelały chłodnice. Na szczęście mnie to ominęło. Wszystkie triki wyszły mi, tak jak chciałem – mówi S. Kożykowski. Z 4 lokatą zakwalifikował się do półfinałów. Te przerwano jednak ze względu na ulewny deszcz. Powtórzono je dzień później, tj. 23.08. W ich trakcie niemal każdy zaliczył upadek. – Na zaprezentowanie swoich umiejętności mamy 4 min. To niewiele. Każdy stara się pokazać jak najwięcej kombinacji. Pomimo że je ćwiczymy, to w pośpiechu, stresie zdarzają się pomyłki. Motocykle mają 120 KM, wystarczy niewielki błąd, by zaliczyć upadek. Na szczęście nikomu nic się nie stało – tłumaczy S. Kożykowski. Także i on podczas przejazdu zaryzykował niebezpiecznymi trikami. Opłaciło się. W półfinałach znalazł się na 3 miejscu. W finale wielu zawodników też postawiło wszystko na jedną kartę. Nie obyło się bez upadków. – Każdy stara się zaprezentować z jak najlepszej strony. Stunt dynamicznie się rozwija. Ciągle trzeba pokazywać coś nowego, widowiskowego – mówi S. Kożykowski.

Międzynarodowe zawody zakończył na 4 miejscu. – Jestem bardzo zadowolony. To jak dotąd moja najwyższa lokata w tych zawodach – mówi motocyklista, który już przygotowuje się do kolejnego sezonu. – Dzięki właścicielowi stacji benzynowej Romgaz mogę trenować niedaleko Bytowa, a to spore udogodnienie. Wspierają mnie także Automobilklub Bytowski, którego jestem członkiem, firma Drutex, gdzie pracuję, oraz Stunt Savage Creations – mówi bytowiak S. Kożykowski.

Łukasz Zołtkowski (Kurier Bytowski)