Po otrzymaniu prawa jazdy miałem 17 lat. Niewiele młodszy ode mnie był pierwszy samochód – czerwony Fiat 125p. W dodatku, jeszcze z silnikiem 1300. Był zgnity, ze wstecznym trzeba było walczyć minutami, a zryw był na poziomie stróża z zakładu na ul. Miłej. Gdy wprowadzałem Fiata do garażu na Pochyłej w Bytowie to zostawiałem otwartą bramę z nadzieją, że ktoś go sobie weźmie. Wówczas nie przypuszczałem, że kiedykolwiek do mojego garażu wjedzie duży Fiat. Musiało minąć kilkadziesiąt lat aby zmieniło się moje nastawienie do 125 p. Dzisiaj budzi sentymenty i nostalgię. Dobrze utrzymane egzemplarze sprawiają, że znowu chciałoby się go mieć.

Szczęśliwym posiadaczem dużego Fiata jest Paweł Mientki z Radunia. Dla niego są to wspomnienia z początkami jego przygody z motoryzacją. – Udało się go uratować od wiejskiego tuningu. Dość przypadkowo okazało się, że żona Paulina podróżowała dawniej  z dziadkiem Fiatem z tego samego rocznika i koloru – opowiada szczęśliwy posiadać Fiata. Teraz miłością do motoryzacji rodem z PRL zaraża swojego syna Borysa.

Gość Autokaszuby Graphics Garage  – Paweł Mientki na co dzień jest zastępcą dyrektora prywatnego motoryzacyjnego muzeum POM PRL w Sępólnie Krajeńskim. Często możemy go spotkać na wszelkich zlotach i wystawach w regionie. Za tydzień 3.07. spotkamy się z nim w Sępólnie Krajeńskim, a 11.07. w Bytowie. Do tego czasu muszę stworzyć projekt koszulki z Fiatem, wydrukować i… dostarczyć 🙂